Co słychać u źródła

Korzystając z dobrej pogody jaką przyniosły pierwsze dni wiosny wybraliśmy się na mały rekonesans nad źródło Bytomki w dzielnicy Karb. Mając wiedzę na temat prac jakie wykonuje w tym rejonie Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne, chcieliśmy sprawdzić czy poziom wody obniżył się w wyniku planowanego na początek marca uruchomienia pompy przekazującej ścieki z dzielnicy Karb do oczyszczalni ścieków „Centralna”. Na miejscu zastaliśmy nie tylko podwyższony poziom wciąż mętnej wody, ale również „interesujące” rozwiązanie hydrotechniczne w postaci zasłonięcia wylotu kolektora wód deszczowych betonową płytą. Pomysł ten wydaje się zastanawiający i z pewnością będziemy starali się to wyjaśnić.

Kolektor wód deszczowych (po lewej) oraz kolektor wód dołowych KWK Centrum
Wylot ścieków z kolektora wód deszczowych przysłonięty tajemniczą płytą betonową

Pozytywne wrażenie zrobiła natomiast jakość wody wypływającej z kolektora wód dołowych Kopalni Centrum. Pomijając z pewnością jej zasolenie, woda jest bardzo klarowna, a fragment betonowego koryta pokryty jest zielonym dywanem roślin, co może świadczyć o jej czystości.

Kolektor wód dołowych KWK Centrum

Wpadając do głównego koryta miesza się ze wspomnianą wcześniej mętną zawiesiną wód deszczowych oraz dodatkiem ściekowym z dzielnicy Karb. Tym samym kopalniana solanka rozcieńcza nasze miejskie ścieki.

Klarowna woda kopalniana rozcieńczająca miejskie ścieki
Nieuporządkowany teren po pracach ziemnych przy źródle Bytomki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.