Źródło przy Celnej?
Badając rejon rozlewiska przy ul. Celnej w części przy nasypie kolejowym natknęliśmy się na bardzo ciekawe miejsce, w którym z głębi ziemi wypływa źródło czystej wody.
Świadek, który nieco rozjaśnił nam historię tego miejsca, chcąc udowodnić nam swoją rację odnośnie czystości tego źródła, bez zastanowienia nabrał pełną dłoń wody, po czym całą jej zawartość przełknął. „Od 40 lat tak się leje ta woda i nikt z tym nic nie chce zrobić” – mówi załamując ręce. Dalej słuchamy z zaciekawieniem – „Ludzie z okolicy wykorzystują to źródło jako ujęcie wody pitnej.”
Wspomniał również, że na miejscu pojawili się już przedstawiciele władz bytomskich, ale ta wizyta nie wpłynęła w żaden sposób na dalsze działania związane z zagospodarowaniem tego miejsca. Temat ten również poruszyła ostatnio redakcja Życia Bytomskiego w artykule „Upiorny staw przy Celnej”.
Znalezisko zmienia naszą tezę na temat powstania rozlewiska przy ul. Celnej na terenie objętym szkodami górniczymi. Do tej pory myśleliśmy, że źródłem powstania tego rozlewiska jest zbiornik przykopalniany należący do Kopalni Centrum znajdujący się za nasypem, którego wody przedostają się w wyniku różnicy wysokości terenu. Okazuje się jednak, że wspomniane źródło sukcesywnie mogło zalewać teren w wyniku jego gwałtownego osiadania w ciągu ostatnich kilku lat.
Z informacji świadka wynika, że źródło było 2 lata wcześniej odkopywane i wykazywało się dużym ciśnieniem wypychającym wodę na pewną wysokość. Obecnie w ziemi znajduje się beczka redukująca napór wody na powierzchnię. Poniższe zdjęcie zostało zrobione we wrześniu 2006 i pokazuje niezarośnięte jeszcze źródło z widoczną wyraźnie wkopaną beczką.
Jak widać, woda nieustannie wypływa w tym miejscu od wielu lat zalewając okoliczny teren. O czystości wody świadczy bogate życie biologiczne w powstałym zbiorniku „Prefabrykaty” (teren po byłym zakładzie produkcyjnym o tej nazwie).
Szkoda, że teren źródła nie doczekał się jeszcze ciekawego zagospodarowania. Mogłaby tu powstać ciekawa oaza zieleni stając się na przykład punktem przystankowym na trasie rowerowej z centrum miasta do Dąbrowy Miejskiej.
Bardzo ciekawy blog 🙂 Mieszkam w Karbiu i nie powiem że bardzo zainteresowało mnie to co robisz.
Ja słyszałem że podobno pod nasypem kolejowym szła jakaś rura która pękła i dla tego ta woda sie wylewa. Ale to z różnicą wysokości też wydaje sie prawdopodobne.
No właśnie kwestia pękniętej rury prawdopodobnie została wykluczona bo na miejscu pojawili się przedstawiciele władz (informacja potwierdzona artykułem “ŻB”. Jednak zastanawiający jest fakt, że po lekkim odkopaniu “źródła” woda posiadała dość duże ciśnienie stąd ta beczka i pytanie czy źródło wody może tak silnie wybijać (od kilkudziesięciu lat według relacji naocznego świadka)…
Może jakieś wody gruntowe?? Ciekawe jest tylko jedno że problemów z wodą nie było gdy biegła jeszcze tamtędy droga 😐
no bardzo ciekawy blog, a zastanawiałem się dlaczego tam jest tyle wody w wszystko jest zalane 🙂
Nie lepiej żyć w zgodzie z przyrodą? Skoro jest tam woda i do tego czysta to chyba lepiej zrównać wystające szkielety, uporządkować trochę teren i niech tam sobie rybki pływają ku uciesze wszystkich w okolicy. Tym bardziej że jest potężny teren po drugiej stronie drogi (Celnej) i ta zlewnia również może zasilać istniejący staw. Nakład praktycznie żaden a radochy wiele.
Przejeżdżając tamtędy latem bardzo często czuć intensywny zapach zgnilizny. Więc pomysł oczyszczenia tego terenu z resztek dawnej hurtowni jest bardzo dobry, przydałby się tylko kanał który odprowadzałby nadmiar wody.