Gdzie jest początek rzeki?

Już pisałem o tym problemie. Wygląda na to, że nasza rzeczka wymaga również uporządkowania kartograficznego. Sprawa powróciła po niedawnym zakupieniu w księgarni mapy Bytomia (Wydawnictwo Kartograficzne PGK Katowice 2007). Według mapy rzeka wypływa w dwóch miejscach jednocześnie. Błąd, niedopatrzenie czy może bezpieczne wyjście wobec wątpliwości?

Legendy – Zagłada klasztoru na Goju

Jeszcze w XIX stuleciu popularnym miejscem spacerów mieszkańców Bytomia był lasek w Dolinie Goj, który rozciągał się pomiędzy miastem a Łagiewnikami, zaczynając się za zabudowaniami kościoła na Wzgórzu św. Małgorzaty. Znajdowało się tam wtedy obfite w smaczną wodę źródło o nazwie Juliana. Z tym zdrojem wiązała się prastara legenda.

Dewastacja terenu przy źródle

Przejeżdżam rowerem ulubionym ciągiem pieszym równoległym do ul. Wrocławskiej. To właśnie tu, przy stacji kolejowej Bytom Karb, znajduje się wylot kolektora wód deszczowych uznawany przez zarządcę (RZGW) za początek Bytomki. Tradycyjnie przystaję na wysokości źródła. Delektuję się widokiem? Od pewnego czasu zdecydowanie NIE!

Promenada do Goju – pochodzenie nazwy

Czas na interpretację nazwy naszej historycznej promenady. Pierwotnie wydawało nam się, że Goj (Goy) to nazwa osobowa – na przedwojennych mapach istnieje wyraźny podpis Goy-Muhle przy dawnym młynie wodnym (obecna ul. Młyńska). Tymczasem natknęliśmy się na pewien interesujący dokument.

Skąd wypływa Bytomka?

To klasyczne pytanie nurtujące każdego badacza. Dla mieszkańców Bytomia o tyle istotne, że miejsce to znajduje się gdzieś w naszym mieście.

Jak się okazuje, odpowiedź nie jest prosta. Po pierwsze, rzeka zmieniała swój bieg wielokrotnie w swojej historii wraz z rozwijającym się miastem. Po drugie, różne źródła informacji podają inne wersje odnośnie początku rzeki. Po trzecie, Bytomka nie posiada już chyba naturalnych źródeł, bowiem większość wód wprowadzanych do niej pochodzi z działalności człowieka.